Felieton. Dobry narodowiec, czyli fantasmagorie Morawieckiego
Łyse karki otarły łzy same napływające im do oczu i spływające strumieniami po policzkach. Niektórzy wstydliwie zakryli swoje sznyty na
Czytaj dalejŁyse karki otarły łzy same napływające im do oczu i spływające strumieniami po policzkach. Niektórzy wstydliwie zakryli swoje sznyty na
Czytaj dalej